Jak podaje agencja Reuters, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, nowy iPhone może zostać pozbawiony używanego dotychczas 30-pinowego złącza. W jego miejsce miałoby się pojawić mniejsze, 19-pinowe, które miałoby stać się nowym standardem w smartfonach Apple.

Zgodnie z informacją podaną przez Reuters, nowy iPhone może wprowadzić małą rewolucję. 19-pinowe złącze, które rzekomo ma być standardem od szóstej generacji smartfonu Apple, zmieniłoby nieco ułożenie elementów znajdujących się na boku urządzenia, wpływając najbardziej na przeniesienie wyjścia słuchawkowego z góry na dół. Najmocniej jednak tę zmianę odczuliby producenci i użytkownicy akcesoriów przeznaczonych do sprzętów z iOS, które przestałyby być kompatybilne ze wszystkimi generacjami urządzeń. Zapewne zostanie to jednak rozwiązane przez specjalną przejściówkę.

Jeśli nowy iPhone faktycznie zostanie wyposażony w mniejsze złącze, na dolnej części urządzenia przybędzie aż 21 mm wolnej przestrzeni, którą oprócz wyjścia słuchawkowego wypełnią odpowiednio - głośnik oraz mikrofon, oba większych rozmiarów niż dotychczas. Zmiana oznacza również, że na górze urządzenia pozostanie już tylko przycisk.

Źródło: Reuters.com