Po znakomitym, trwającym wiele miesięcy okresie wzrostu cen akcji spółki AAPL, firma zaczyna powoli tracić. Stopniowy spadek wartości, który rozpoczął się zaraz po premierze iPhone'a 5, staje się coraz bardziej wyraźny.

Choć w chwili premiery najnowszego smartfona Apple, cena akcji spółki wynosiła aż 700$, dziś, po 6 tygodniach od tego wydarzenia, jest to "zaledwie" 576,80 $. Razem z ceną spadła również całkowita wartość spółki, aktualnie wynosi ona niewiele ponad 542 mld $.

Wśród przyczyn tak wysokich spadków można wymienić bardzo wiele czynników. Wszystko zaczęło się od niewiarygodnej klęski firmy związanej z wprowadzeniem nowych map. Odejście od usług Google odbiło się echem na całym świecie, do tego stopnia, że CEO firmy - Tim Cook, zdecydował się oficjalnie przeprosić za błędną decyzję.

Do spadku cen przyczyniła się również słabo wykonana obudowa nowego smartfona. Oliwy do ognia dolała nieoczekiwana premiera 4 generacji iPada, która zbyt szybko wyparła poprzedni model. Warto również wspomnieć o zaskakujących roszadach w kadrach firmy, które z pewnością dodatkowo osłabiły pozycję Apple.

A czy według Was w Apple faktycznie dzieje się coś złego? Czy może reakcje rynku są mocno przesadzone? Zapraszamy do dyskusji.

Źródło: 9to5mac.com